Pomyśl o tych wszystkich osobach, które odrzucasz na podstawie słabej jakości zdjęcia na portalach randkowych. Tak, inni robią to samo. A jeśli te osoby miałyby profesjonalne fotografie, które ujawniłyby coś na temat ich osobowości, może dostałyby drugie spojrzenie lub nawet wiadomość od Ciebie. To właśnie robię. Zobacz 11 odpowiedzi na pytanie: Rzeczy na "z" Rzeczy na "z" podacie mi jak najwięcej rzeczy na literę "z" tak żeby były w codziennym życiu. Na portalach randkowych często można się zetknąć z osobami doskonale przygotowanymi do kłamania. - zaznaczył ekspert. Jednak - jak dodał - i z nimi można sobie poradzić. Jeśli pojawia się poczucie, że dana osoba w czymś nas okłamała, warto za jakiś czas wrócić do tego tematu. gość dziś - masz dobre podejście do problemu. Ja jednak myślę, że 3-4 mies. pisania (nie dłużej!) jest O.K. a potem spotkanie. gość dziś - co do kłamstwa- trzeba być czujnym. A jeśli zerkniemy dokładniej na profile panów, jest jeszcze gorzej niż z kobietami. Okazuje się, że mają oni kompleksy nie tylko na punkcie swojego wyglądu, ale także statusu społecznego. 40 proc. przyznało się, że zmyśla, podając swoje zarobki albo stara się, by ich stanowisko pracy brzmiało bardziej interesująco niż wygląda to w rzeczywistości.Ten ostatni zabieg stosuje Portal Wordwall umożliwia szybkie i łatwe tworzenie wspaniałych materiałów dydaktycznych. Wybierz szablon. Wprowadź elementy. Pobierz zestaw ćwiczeń interaktywnych i do wydruku. Dowiedz się więcej. Analiza słuchowa. Przydziel obrazki do odpowiednich grup tak, by w każdej znalazły się wyrazy zakończone tą samą głoską. M5G3zJ. W niedawnym badaniu przeprowadzonym na jednym z angielskich uniwersytetów odkryto, że aż 80 procent (!) osób, które regularnie odwiedzają serwisy internetowe kłamie na temat swojego wzrostu, wagi lub wieku. Tak, ludzie kłamią, ale pytaniem jest dlaczego to robią. Opowiemy Wam dziś o tym, o czym najczęściej mężczyźni kłamią na swoich profilach randkowych. Oto kilka innych rzeczy, o których mężczyźni zwykle kłamią w Internecie: Jego praca Masz zamiar wyjść z przystojnym ,,dyrektorem generalnym dynamicznie rozwijającego się startupu”? Nie zdziw się, jeśli to oznacza, że on ma świetny pomysł na aplikację, ale na razie pracuje w garażu u swoich rodziców. Większość mężczyzn ma tendencję do zawyżania swoich tytułów lub zakresu zadań, tylko po to, by zrobić dobre wrażenie na kobietach. Jednak zapytanie o jego pensję nie jest dobrym pomysłem… bezpieczniejszym rozwiązaniem będzie spytanie o nazwę stanowiska, które zajmuje lub w jakiej pracuje firmie. Status CEO jest bardzo imponujący, ale nie w sytuacji, gdy firma to on i jego pies. Jego intencje Tylko dlatego, że mężczyzna jest na portalu randkowym, nie oznacza, że ​​szuka długotrwałego związku. W rzeczywistości, jeśli jesteś na Tinderze, powinnaś raczej założyć, że facet próbuje się tylko umówić na szybki numerek. Niestety, większość facetów tak myśli. Bądź więc mile zaskoczona, gdy okaże się, że facet chce się z Tobą umówić na poważną randkę. Jego wzrost Zazwyczaj faceci kłamią na temat swojego wzrostu. Większość powie, że są o mniej więcej 5 centymetrów wyżsi niż w rzeczywistości. Zastanawiasz się, jak można ściemniać w kwestiach, które i tak wyjdą na jaw? Cóż, oni po prostu zakładają, że nie przyniesiesz miarki na pierwszą randkę, żeby ich sprawdzić. Jego waga Mężczyźni (no cóż, w sumie kobiety też) będą publikować tylko takie zdjęcia, na których wyglądają atrakcyjnie – również fizycznie. Więc jeśli pojawisz się na randce numer jeden, a facet wygląda na co najmniej dziesięć kilo nadwagi, nie zdziw się. Jeśli masz szczęście, może to pójść w drugą stronę; być może właśnie doszedł do siebie po zerwaniu ze swoją wieloletnią dziewczyną i stracił nadwagę, którą mężczyźni zwykle gromadzą, gdy nie czują już potrzeby imponowania partnerce. Teraz, kiedy jest singlem, chce wyglądać świetnie. Ale nasz wewnętrzny pesymista chciałby Cię ostrzec –przygotuj się, że facet będzie jednak trochę cięższy, niż to sobie wyobrażałaś. Jego obeznanie w świecie i podejście do życia Facet może napisać na swoim profilu, że uwielbia podróżować, ale to wcale nie daje gwarancji, że kiedykolwiek opuścił kraj. Może także powiedzieć, że dużo wie o winie, ale może to po prostu oznaczać, że wie, że lubi czerwone, półwytrawne. Nie zakładaj niczego w oparciu nawet o określone hobby lub zainteresowania faceta – podobnie jak jego sukcesy zawodowe i zarobki, prawdopodobnie wszystkie te informacje będą podkolorowane i o wiele bardziej wyrafinowanie, niż jest w rzeczywistości. Status związku Nienawidzimy tego mówić, ale nawet jeśli facet bryluje w serwisie randkowym, niekoniecznie oznacza to, że jest tam, aby zacząć umawiać się na poważnie. Samotność może oznaczać wszystko, od „nie miałem dziewczyny od pięciu lat” , aż po „świeżo rozwiedziony i samotny”. Są mężczyźni, którzy faktycznie są świeżo po zerwaniu (ale to nie oznacza wcale końca historii z ich eks) lub są w otwartym związku i umawiają się z innymi, ale nigdy nie będą emocjonalnie dostępni, aby być z tobą. Jego wiek Jednym z najczęstszych kłamstw na profilach randkowych jest to dotyczące wieku. Najczęściej facet odejmuje sobie lat. Nie zdziw się więc, że prawdopodobnie jest starszy niż podaje. Jeśli masz dwadzieścia kilka lat, a mężczyzna mówi, że ma 29, to jest szansa, że ​​może być 35-latkiem, który wie, że nigdy nie umawiałbyś się z kimś starszym niż dziesięć lat. Jeśli jednak różnica wieku Ci nie przeszkadza, szukaj mężczyzn w dowolnym przedziale wiekowym… mając po prostu nadzieję, że nie mają pięćdziesiątki. Nie znam osoby w sile wieku, która nie słyszałaby o portalach randkowych jak sympatia, tinder czy badoo. Podobno mówi się o Nich w dosyć pozytywnym tonie. Podobno… a jaka jest rzeczywistość? Pozwól, że z perspektywy zwykłego użytkownika portali randkowych powiem Ci jak jest w rzeczywistości. Których portali randkowych nie polecam Korzystałem z najpopularniejszych portali randkowych, nie zamykając się na wyłącznie 1 źródło. Każdy z nich przyciąga trochę inny typ osób. Część z nich stawia na osoby szukające miłości i związku, część z nich stawia na osoby szukające seksu. Te drugie, ze swojej perspektywy zdecydowanie odradzam. Kwitnie tam prostytucja, co chwila dostawałem jakieś chore wiadomości od obu płci. Krótko mówiąc: bagno. Na portalach, gdzie promuje się związki i miłość (tak to w skrócie nazwijmy) – są inni ludzie. Łatwiej o normalne kobiety, jest dużo mniej patologii. Tak mówi moje doświadczenie. Zalety portali randkowych …niewątpliwie należy do nich to, że można sobie „potrenować” pisanie z kobietą. Kiedy ktoś ma problem pod tytułem „o czym rozmawiać z kobietą„ to tego typu praktyka jak najbardziej pomoże. Rzecz jasna nie jest to takie doświadczenie jak na żywo, ale zawsze jakieś. Sam fakt, że można poznać kogoś bez wychodzenia z domu – również brzmi świetnie. Prawda o portalach randkowych Jak jest w rzeczywistości? 1 randka z internetu po prostu mnie przerosła :-). Umówiłem się z ładną dziewczyną ze zdjęcia. Przyszła. Z tym, że 15~ kg cięższa niż na zdjęciu (chociaż w sumie Jej nie ważyłem na randce :-)). Czy jej waga to problem? Ależ skąd. Przyznam, że nawet się polubiliśmy. Miła, sympatyczna dziewczyna. Z tym, że nie koniecznie „w moim typie”. 🙂 Pomyślałem, że to przypadek. Odbyłem jeszcze ponad 10 spotkać z różnymi dziewczynami. Oto efekty: Niemal wszystkie kobiety wyglądające ładnie na zdjęciach… okazywały się co najwyżej przeciętne w rzeczywistości. Ale to jeszcze nic! Największym problemem okazywało się to, że z każdą było coś nie tak. Poczynając od problemów emocjonalnych, poprzez posiadanie dwójki dzieci, defektami związanymi z wyglądem, a na problemach z narkotykami kończąc. Niespodzianka goniła niespodziankę. Z kilkunastu kobiet które poznałem tylko 1 okazała się normalna z charakteru i przeciętna z wyglądu. Nie ukrywam, że nie byłem zachwycony takim obrotem spraw. Czy poprzez portale randkowe nie da się poznać kobiety do związku? To nie jest tak, że na portalach internetowych są same dziwne albo brzydkie kobiety z którymi coś jest nie tak. Prawdopodobnie odbywając jeszcze kilkanaście lub kilkadziesiąt randek trafiłaby się ładna i normalna kobieta. Z tym, że jest to wyjątkowo kosztowne czasowo. Poznając kobiety normalnie – w klubie czy w dzień robię sobie 3 godzinny wypad, 2-3 podejścia i z tego jest randka. Widzę z kim mam tą randkę i od razu wyczuwam czy chcę z tą osobą przebywać czy nie. Na portale randkowe i randki z dziewczynami poznanymi w ten sposób poświęciłem bitych kilkadziesiąt godzin. Efekt? Randki po których powiedziałem sobie „nigdy więcej”. Ale to tylko moja opinia. Ty możesz mieć inną i ja to szanuję. Co mówią bardzo ładne kobiety Poruszyłem temat z 2 pięknymi kobietami, którym ufam. Oto 2 opinie, które pozwoliły mi zrozumieć specyfikę portali randkowych: Jedna założyła konto i nie wchodziła tam przez pół roku. Bo w jej życiu się tyle działo, że nawet tam nie wchodziła. Nie było potrzeby. Jak nie miała problemu ze znalezieniem partnera na żywo, to nie buszowała po Internecie. Weszła po pół roku, kiedy miała gorszy okres. Popisała z kilkoma facetami i to by było na tyle. Z żadnym się nie spotkała. Druga udała się tam szukając Pana idealnego z dużym portfelem. Znalazła kandydata. Z tym, że… 300 km od Jej miasta. Spotkali się kilka razy i wtedy zrozumiała, że pieniądze to nie wszystko. Później musiała dzwonić na Policje, bo sympatyczny młodzieniec miał problem z rozumieniem słowa „NIE”. Po tym wydarzeniu przestała korzystać z portali randkowych. To w połączeniu z moim doświadczeniem mam wrażenie, że portale randkowe przyciągają niewłaściwe kobiety. Te dobre do związku mają wystarczającą ilość adoratorów w „realu” i bardzo mało z nich w ogóle zagląda na portale randkowe. A co Ty o nich sądzisz? Próbowałeś podrywu online? Daj znać w komentarzu poniżej: Domena naszych czasów! W dobie, gdy robimy kariery i nie mamy na nic czasu, naturalnym stało się używanie szybkich aplikacji randkowych. A używa ich aż jedna czwarta młodych, dorosłych ludzi. Może dlatego, że właśnie tam możemy, jak w sklepie, wybrać idealnego dla nas potencjalnego partnera, sugerując się jedynie jego wyglądem. Już w opisie możemy także jasno określić swoje oczekiwania. Tinder głośno i z sukcesem podbił Polskę. Nasze zdjęcie na nim musi być tym najkorzystniejszym, a opis – najlepiej żeby był zabawny i tajemniczy, ale żeby mówił jak najwięcej – żeby nie tracić czasu. Tinder jest wszechobecny. A na tinderze wszechobecne są… kłamstwa i kłamstewka. Po co? By wypaść na idealnego partnera! Do życia, do łóżka, do melanżu. Nie ważne do czego. Ważne by utrzymać idealny wizerunek i niekończące się możemy podzielić na dwa typy. Pierwszy z nich dotyczy autoprezentacji. Główne kłamstewko, które nikogo nie zaskakuje, dotyczy – oczywiście wyglądu internetowego wybranka. Po obustronnym przesunięciu ikonki w lewo, co jest równoznaczne z tym, że lecicie na siebie, wymianie kilku wiadomości z polotem, docieracie na pierwszą randkę. Na której okazuje się, że… nie poznajesz osoby ze zdjęcia. Przecież pisałaś, że poniżej 180 cm wzrostu absolutnie odpada, a tymczasem na żywo, jest dużo niższy. Jakby… mniej przystojny? I w ogóle kto to jest? Jeszcze gorzej jest gdy wymiana wiadomości na aplikacji się kleiła, a tymczasem na żywo, to zupełna tragedia… nie macie o czym gadać, a co gorsza – nie macie nawet ochoty ze sobą gadać. To tego typu randki, podczas której wysyłasz SOS sms-y do swojej najlepszej przyjaciółki, by pilnie zadzwoniła zapłakana, z tekstem, że rzucił ją facet i idzie się zabić. No więc ty, jako najlepsza przyjaciółka ruszasz jej na pomoc. No i od tamtej pory już wiesz, że profil oraz wiadomości, to jedno. Natomiast rzeczywistość – to drugie. No więc wiemy już, że mężczyźni mają tendencje, na tego typu portalach, do zawyżania swojego wzrostu, i to jest jedno z głównych kłamstw. U kobiet natomiast jest to przede wszystkim zaniżanie swojej wagi, co często jest równoznaczne z zamieszczaniem na profilu tylko najkorzystniejszych zdjęć, czyli takich na których wyglądamy na chudsze. Pokaźniejsze panie lubią z kolei zdjęcia, które skutecznie ucinają ich nadwagę – fotki samej twarzy. Zwolennicy randkowych aplikacji lubią także bajerować na temat częstotliwości z jaką uczęszczają na rodzajem stosowanych kłamstw, są kłamstwa związane z gospodarowaniem swojego czasu. W związku z czym kolejnym popularnym, tym razem uniwersalnym kłamstwem, są wymysły na temat wykonywanego zawodu. Lubimy sobie przypisywać prestiżowe zawody i umiejętności, oczywiście podkoloryzowane, lub nie mające nic wspólnego z rzeczywistością. Często także tworzymy iluzję podzielanych zainteresowań – by przypodobać się potencjalnemu kłamstwa dotyczą usprawiedliwiania ciszy w eterze, czyli po prostu faktu, że zapomnieliśmy, lub po prostu nie chcieliśmy odpisać. Bujda o braku zasięgu to klasyk. Kolejna: „padł mi telefon” czy „zapomniałem zabrać ze sobą telefonu”. Są to kłamstwa, dzięki którym unikamy konfrontacji. Kolejnym kłamstwem w randkowaniu online, jest ukrywanie swojego obecnego miejsca pobytu, w celu przeciągnięcia potencjalnego spotkania na żywo. Pomimo tego, że większość z tych kłamstewek nie jest szkodliwa, należy jednak pamiętać, że celowe zmyślanie i unikanie prawdy, może prowadzić do podważenia zaufania, już na początku relacji. Układanie bajek może pomóc w początkowej fazie prezentacji i poznawania, w następnej fazie jednak, może okazać się końcu nie da się udawać, że kochamy koty, podczas gdy unikamy ich jak ognia. Albo, że krem z pomidorów, to nasze ulubione danie. Możesz mieć przerąbane, jeśli potencjalny partner zapamięta co mówisz (a raczej co kłamiesz), i na romantyczną kolacje, przygotuje właśnie zupę krem z pomidorów, a Ty, o przypale, nawet jej nie tkniesz. Zresztą najlepszym podsumowaniem, jest najstarsza prawda – kłamstwo ma krótkie nogi, i prędzej czy później wyjdzie na jaw. Papier przyjmie wszystko – podobnie jak formularz na portalach randkowych. Użytkownicy serwisów społecznościowych nagminnie wykorzystują możliwość koloryzowania rzeczywistości i prezentowania się innym osobom w takim świetle, w jakim chcieliby być widziani w realnym życiu. Trudno jednak znaleźć motywację dla takiego zachowania. Radość wywołana lawiną wiadomości o charakterze matrymonialnym, będzie trwała jedynie do pierwszego spotkania. I co dalej? Jeżeli dokładnie przeanalizujemy profile na większości portali randkowych, dojdziemy do wniosku, że są tam zarejestrowani najatrakcyjniejsi, najbardziej przebojowi i najlepiej wykształceni mieszkańcy kuli ziemskiej. Wszyscy młodzi, piękni, szczupli, bogaci, o rozbudowanym życiu towarzyskim, z masą znajomych i planów na życie. Oczywiście, nie ulega wątpliwości, że część z tych wpisów jest prawdziwa. Nie łudźmy się jednak nadzieją – większość użytkowników próbuje zbudować własną markę i to nie zawsze w uczciwy sposób. Randki online O pułapkach, które czyhają na singli w Internecie, możemy przeczytać między innymi w publikacji autorstwa Bena Dirsa – 34-letniego singla, dziennikarza z Wysp Brytyjskiej. W „Karma Chameleons: No-One Said the Search for Happiness Would Be Dignified” autor przekonuje, że kłamstwo internetowe nie jest wyłącznie domeną mężczyzn, a większość przekłamań zostaje zdemaskowana już na pierwszym spotkaniu. Dirs przez rok umawiał się z potencjalnymi kandydatkami na dziewczynę; korzystał z popularnego portalu randkowego Każda kolejna randka aranżowana przez serwis randkowy okazywała się jednak niewypałem, ponieważ informacje zawarte w profilach Pań kompletnie odbiegały od rzeczywistości. Jak wynika z obserwacji autora, Panie najczęściej ukrywały swoją wagę. Na kolejnych miejscach niechlubnego rankingu znalazły się natomiast zapewnienia o zdrowym trybie życia i dużej aktywności towarzyskiej. Panie często kopiowały banalne opisy, z których wynikało, że każdy dzień jest pełen wrażeń, niespodzianek, a one same mają mnóstwo pomysłów na siebie i swoje życie. Studiując kilkaset podobnych charakterystyk można dojść do wniosku, że większość z nich ma wyłącznie charakter intencjonalny. Jeżeli chodzi o mężczyzn, kłamstwa dotyczą natomiast wzrostu oraz zarobków – przynajmniej zdaniem administratorów amerykańskiego portalu którzy mieli zweryfikować informacje podawane przez userów. Okazało się, że Panowie zakłamują swój wzrost średnio o pięć centymetrów. Mężczyźni, którzy ujawnili zarobki, lubili także podkreślać miesięczne stawki, dodając do rzeczywistej kwoty ok. 20 proc. Portal dla singli czy oszustów? Oszustwem wspólnym – czynionym zarówno przez mężczyzn, jak i kobiety – było zamieszczanie na profilach zdjęć z młodości lub fotografii fotoszopowanych. O tym jak bardzo rozczarowujące dla płci przeciwnej jest spotkanie z kandydatem, którego wygląd odbiegał od tego prezentowanego na profilach, wspominał Dirs. Anglik z rozżaleniem opisywał sytuacje, kiedy w kawiarni – zamiast szczupłej i atrakcyjnej niewiasty – pojawiała się Pani o bujnych kształtach, suchej cerze, zaniedbanych włosach i niedopasowanych ubraniach. Z analiz danych serwisu randkowego OkCupid wynika, że użytkownicy portalu wolą zamieszczać zdjęcia sprzed pięciu lat aniżeli aktualne; co ciekawe im Pani jest bardziej roznegliżowana, tym większe prawdopodobieństwo, że zdjęcie zostało wykonane przynajmniej pięć lat wcześniej. Dlaczego zatem kłamiemy? Bo pragniemy za wszelką cenę dopasować się do wykreowanego przez kulturę obrazu idealnej kobiety/idealnego mężczyzny, zapominając jednocześnie, że ideał jest pojęciem względnym. „Wady i zalety – to często jedno i to samo. Tylko z różnych punktów widzenia.” Rekomendowane odpowiedzi Gość Amant Zgłoś odpowiedź Hej, co myślicie o portalach randkowych czy to dobre miejsce aby poznać kogoś wartościowego, bo ze mną coś jest nie tak jeżeli zagaduje do Kobiet a one nawet nie są zainteresowane aby cokolwiek odpisać, czuje się taki samotny a może jest tu na forum jakaś wolna kobieta która chciała by porozmawiać nie oczekuje odrazu miłości to przecież normalne nawet cenna przyjaźń to zawsze podbudowuję ;-) ja tak myślę, mam 26 lat kawaler bez dzieci skrzywdzony przez los cyt ( " Bo to zła kobieta była") może któraś z was też miała podobnie chciała by porozmawiać ;-) Pozdrawiam i nie zanudzam wiem że czas goi rany ale trzeba brać los we własne ręce ;-) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość Yonka Zgłoś odpowiedź Tutaj raczej nie porandkujesz, tego typu fora nie pełnią takiej roli. Jeśli czujesz się samotny, to szukaj w realu. W necie dostajesz tylko namiastkę związku, często bez szczerości i bliskości. Związki na odległość są trudne i smutne. Obawiam się, że stawiasz się z góry na przegranej pozycji, gdy już na wstępie przedstawiasz się jako skrzywdzony przez los. Chyba, że szukasz jakiejś matki Teresy, większość kobiet preferuje silnych, pewnych siebie facetów, którzy nie wieszają psów na swoich byłych. Pomijam oczywiście modliszki, które szukają sponsora. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość wwww3t3g3 Zgłoś odpowiedź "skrzywdzony przez los cyt ( " Bo to zła kobieta była")" Dziękuję, że piszesz tak o tym wprost. To istna latarnia ostrzegawcza dla rozsądnych kobiet, by omijać ciebie z daleka. Żadna niezdesperowana kobieta nie będzie naprawiała szkód poczynionych w twojej psychice przez inną, żadna nie będzie twoim emocjonalnym workiem treningowym, sam sobie z tym poradź, a dopiero potem zabieraj się za poznawanie kobiet. Nie szukaj plasterka na ranę po byłej. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź Miałam kilku chłopaków, których poznałam w internecie. Według mnie to nie jest głupie, jednak trzeba być ostrożnym i nie można się łudzić, że w ciągu pierwszej godziny znajdzie się miłość życia :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź Ja uważam,że kazde miejsce jest dobre by kogoś poznać, internet także:) Wiele par sie tak poznało i są szcześliwe. Więc szukaj, badz cierpliwy to popłaca. Cytuj L'amore non ha un senso, L'amore non ha un nome , L'amore bagna gli occhi, L'amore riscalda il cuore L'amore batte i denti, L'amore non ha ragione L'amore esiste... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź Wszystko się da, jak się chce :) ja kiedyś spróbowałam i znalazł mnie na takim portalu mój obecny narzeczony :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość Loslobos Zgłoś odpowiedź Yonka, nie gadaj, ja tutaj poznałam fajnego faceta :-) Jak los zadecyduje, to można kogoś wartościowego poznać i w toalecie publicznej :-D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość TailsDoll Zgłoś odpowiedź Portale randkowe? Jeżeli chce Ci się dojeżdzać (jedna z niepisanych zasad mówi: "jeżeli poznasz kogoś fajnego, z kim masz wspólny język to mieszka na drugim końcu kraju") to czemu nie. (Fakt, PKP poszło do przodu, ale nie o to chodzi). Jak dopuszczasz do swojego życia opcję "wyjadę ze swojego miasta" (co ja bym chętnie uczynił i wyjechał z szarego i nudnego Gdańska) to warto. Internet miejsce jak każde dzisiaj, trzeba tak samo uważać jak w świecie realnym. Sam też bym kogoś poznał i się związał (najlepiej w realnym świecie), ale kogo, jak z tego co widzę większość to już kogoś ma? O tym to chyba w innym temacie napiszę. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź Już dzisiaj nikogo specjalnie nie dziwi, że ludzie szukają partnera albo partnerki na portalach randkowych. Sposób dobry jak każdy inny ;) Uważam jednak, że niepotrzebnie robisz z siebie w wiadomościach, które piszesz (a taką właśnie napisałeś tutaj na forum), kozła ofiarnego. "O jaki ja biedny, skrzywdzony przez los, spotkałem na swej drodze złe kobiety. Zlituj się nade mną". Jeśli będziesz pisał z takiej perspektywy, zapewniam Cię, że żadna kobieta nie będzie zainteresowana, by Ci odpisać. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość Amant Zgłoś odpowiedź Rozumiem wszystko co Pani ekspert chciała mi przekazać ma Pani bardzo dużo racji, lecz nie o to mi chodzi ponieważ pisząc ( zagadując) do kobiet na portalu nie wypisuję o swej przeszłości było i już nie wróci, jak jesienne liście czy zeszłoroczny śnieg, nie użalam się nad swoją osobą i nie rozpaczam za poprzednim związkiem, sprawa skończona żyje się dalej, chodzi mi o to że coraz bardziej przestaję wierzyć w prawdziwą miłość, moim skromnym zdaniem ludzi pociąga tylko wygląd zewnętrzny ( nie twierdze że ze mną coś jest nie tak), kto ile ma pieniędzy i jakie szkoły skończył, dlatego tak dużo ludzi w swoim życiu przechodzi rozstania i rozwody i nie wiem czy portale randkowe nie wyszły raczej nie poszły z biegiem czasu i są gonitwą jak za pieniądzem wyścig szczurów aby się pokazać znajomym jaki to ideał w sensie wyżej opisany znaleźliśmy, ale czy drogie panie On lub Ona będzie wartościowa czy pokocha szczerze a nie tylko ciało lub materialne dobroci zadajcie sobie sami to pytanie, dlatego jeżeli z portalu wyjdą nici wezmę sprawy w swoje ręce i poszukam kogoś jak to się mówi w realu :D Pozdrawiam Amant :). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość Amant Zgłoś odpowiedź do TailsDoll kurczę ile bym dał aby mieszkać w tak pięknym nadmorskim mieście jakim jest Gdańsk, Pozdrawiam Amant :D. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość TailsDoll Zgłoś odpowiedź @Amant Będąc samotnym to prędko byś się depresji nabawił idąc np Długą. Zaś ile ja bym dał żeby mieszkac gdzieś bliżej gór. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość Mewka22 Zgłoś odpowiedź Swojego czasu dużo siedziałam na portalach randkowych i miałam to szczęśćie,że trafiłam na kilku wspaniałych facetów. Niemniej porównując ilu bałwanów się przewineło.... Tak samo jest z kobietami, trzeba nieco posiedzieć i nie zniechęcać się od razu. I jak już Ci wspomnieli,nie rób z siebie kozła ofiarnego,bo to tylko zniechęca. Dużo było facetów co zaczynało rozmowe od tego jaki to ja biedny... Automatycznie im się dziekuje. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość jezioromarzen90@ Zgłoś odpowiedź słuchajcie a co zrobić gdy się ma chłopaka a on nie ma dla nas czasu? Jak temu zaradzić? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość Zawisza Zgłoś odpowiedź Proponuję zakupić grę wchodzi simsy i być reżyserem własnego scenariusza. 😁 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość Cuprum Zgłoś odpowiedź Pokrzyzuje każdy scenario także zesraj się a nie daj się Zawisza. Żadnego " w swoim czasie". Będzie sans nouvelle. Ostro work hard, Play hard. Żadnych rozpraszaczy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi

rzeczy o których kłamiemy na portalach randkowych na literę z